Watarrka National Park, Kings Canyon – 23. dzień podróży dookoła świata
maja 20, 2024To aż 4 godziny drogi w jedną stronę. Będziemy musieli dopłacić za przekroczenie limitu kilometrów. Wrócimy po zmierzchu, gdy na drogę wyskakują kangury. A co jeśli zobaczymy węże lub pająki na szlaku? – takie myśli kłębiły mi się w głowie, gdy zastanawiałam się, czy warto jechać do Kings Canyon. Na szczęście duch podróżnika pokonał obawy i zobaczyłam najbardziej spektakularne miejsce w czasie podróży dookoła świata.
Watarrka National Park zwany również Kings Canyon to park narodowy położony na ziemi zamieszkiwanej przez Aborygenów z ludu Lurtija. Znajduje się ok. 300 km od Ayers Rock Resort, czyli do przejechania w jedną stronę mamy ok. 4 godziny. Wyruszamy bladym świtem, bo wiemy, że kanion musimy jeszcze przejść (kolejne 3-4 godziny) i wrócić. Zaczyna się nieźle. Przy drodze widzimy nie tylko krowy, ale też dzikie wielbłądy! Są niesamowite.
Krowy przy drodze, Australia, outbackDroga prowadzi przez „outback” czyli australijskie bezdroża. I faktycznie tak jest. W ciągu 4 godzin jazdy mijamy może dwa skrzyżowania, a przez większość czasu jedziemy prosto. Na całej trasie jest tylko jedna stacja benzynowa, która też ma swój klimat. W lokalnej restauracji można spróbować burgera z wielbłąda i zatankować pod dużą plandeką.
Stacja benzynowa na outbacku, AustraliaW końcu docieramy na miejsce. Decydujemy się zrobić pełną pętlę „Rim Walk” – do pokonania jest 6 km. Kanion jest zdecydowanie mniej popularny niż Kata Tjuta i Uluru. Na szlaku spotykamy kilka osób. Trasa jest NIESAMOWITA. Co drugi krok powtarzam, że jestem najszczęśliwsza na świecie i ekscytuję się każdym widokiem. Ten zjawiskowy szlak prowadzi wzdłuż olbrzymich, pionowych ścian z czerwonego piaskowca. Pierwsze podejście jest strome – musimy pokonać wiele schodów. Później jest dużo, dużo łatwiej.
Watarrka National ParkCałość trasy jest doskonale oznaczona – widzimy niebieskie tabliczki. Po drodze jest kilka stanowisk, gdzie jest zasięg i lądowiska dla helikopterów – latem jest tutaj bardzo gorąco i niebezpiecznie. My jesteśmy zimą i omijamy upały, a także pająki i inne niebezpieczne stworzenia.
Watarrka National ParkZ informacyjnych tabliczek dowiadujemy się, że 400 milionów lat temu centralna Australia była pokryta piaskowymi wydmami. Na wskutek wiatru, poszczególne warstwy piachu kompresowały się, tworząc zwarte skały. 20 milionów lat temu zaczęło dochodzić do erozji – wiatr i woda doprowadziły do pękania skał.
Watarrka National ParkChoć większość trasy wydaje się bardziej sucha, jednym z punktów jest Garden of Eden, czyli Rajski Ogród. To zbiornik wodny otoczony bujną roślinnością. Znajdziemy tutaj rzadkie rośliny reliktowe.
Watarrka National Park, Garden of EdenInną część kanionu stanowi „The Lost City”, czyli Zaginione Miasto. To formacja skalna przypominająca kopuły miasta lub… ule.
Watarrka National Park, The Lost CityKanion zamieszkują również kangury. Niestety, żadnego nie zobaczyliśmy na żywo. To była niezwykła wyprawa. Szlak pokonywaliśmy szybkim tempem, żeby jak najkrócej jechać po zmierzchu. W trakcie drogi cały czas chciałam jak najwięcej zapamiętać, żeby odświeżać te zapierające dech w piersiach widoki już po powrocie do Polski. Tutaj po prostu trzeba przyjechać.
Watarrka National Park
0 comments