Mieliście kiedyś tak, że bardzo się napaliliście się na zobaczenie jakiegoś miejsca, ale z przyczyn niezależnych od Was nie mogliście tam być? Tak było w przypadku naszego planu zwiedzania najwyższego szczytu Hiszpanii - wulkanu El Teide. Jak to się stało, że pomimo niesprzyjających warunków uznaliśmy ten dzień za najlepszy na Teneryfie? Zapraszam do relacji!

Jak się dostać na Teide?

Kiedy przygotowując się do wyjazdu, czytam, że położony w centralnej części Teneryfy Park Narodowy El Teide znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO, wiem, że to mój obowiązkowy punkt. (Jeśli jedziecie w jakieś nowe miejsce i macie ograniczony czas na zwiedzanie, polecam Wam sprawdzić tę listę, bo znajdziecie na niej naprawdę ciekawe miejsca.) 

Szybko jednak okazuje się, że największa atrakcja parku - szczyt uśpionego wulkanu El Teide (3718 m n.p.m) nie jest tak łatwo dostępna. 

Kolejką wjedziemy tylko do pewnego poziomu. Resztę trasy trzeba pokonać pieszo i mieć na to odpowiednie pozwolenie, o które trzeba ubiegać się z dużym wyprzedzeniem. Drugą możliwością jest nocna wspinaczka, gdy kolejka jeszcze nie działa.

Niestety, żadna z tych dwóch opcji nie jest dla nas wykonalna. Po pierwsze, jak już wiecie wyjazd na Teneryfę wykupiliśmy z 2-tygodniowym wyprzedzeniem, a po drugie moja kondycja uzyskana przez codzienne treningi z hula-hoop jednak nijak się ma do chodzenia po górach, zwłaszcza, gdy czytam, że u niektórych pojawia się w pewnym momencie trekkingu choroba wysokościowa (!). I choć jestem z reguły ambitna, tym razem realnie oceniam moje możliwości i wiem, że to się po prostu nie uda. 

Co więc robimy? Zaraz po tym jak udaje nam się wynająć w Costa Adeje samochód, wykupujemy online wjazd i zjazd kolejką na wulkan. Po wjeździe planujemy przejść się jednym ze szlaków, na które nie trzeba mieć pozwolenia.

Wukaniczne widoki i mroźne temperatury

Wjazd kolejką mamy zarezerwowany już na 9.10. Hotel opuszczamy około 7.30. Wcześniej sprawdzamy pogodę. Przecierając oczy ze zdziwienia, widzimy, że ma być około zera stopni, choć w Costa Adeje temperatura wynosi powyżej 20. Do auta pakujemy więc zimowe kurtki, czapki, szaliki i rękawiczki. Ruszamy w drogę!

Ekscytacja rośnie wraz z każdym kilometrem i wschodzącym słońcem. Park Narodowy El Teide robi ogromne wrażenie. Wytwory lawy, nietypowa roślinność i kolejne szczyty, które mijamy sprawiają, że czujemy się, jak na innej planecie. Widać tutaj przeróżne formacje skalne. W dodatku większość trasy pokonuje się ponad chmurami!

Temperatura spada stopniowo i kiedy w końcu mamy okazję zatrzymać się przy drodze z widokiem na wulkan, termometr w samochodzie pokazuje 3 stopnie. Ubieram się więc we wszystkie warstwy i wyskakuję na szybki filmik z hula-hoop.

Jak się cieszyć, będąc rozczarowanym i odzyskać pieniądze za wjazd na Teide?

W końcu docieramy pod stację kolejki. I tutaj dowiadujemy się w połowie po angielsku, w połowie po hiszpańsku, a najbardziej na migi, że ze względu na warunki pogodowe wjazd na górę nie jest możliwy. Pomimo rozczarowania cieszę, że nie widzieliśmy o tym  zakazie wcześniej, bo prawdopodobnie nie wyruszylibyśmy w to miejsce, a niezależnie od tego, czy uda Wam się wjechać kolejką lub wejść na szczyt, sam park po prostu trzeba zobaczyć.

Co można zrobić w tej sytuacji? Anulujemy bilety, dzwoniąc pod numer telefonu na rezerwacji – infolinia działa po angielsku. Zwrot pieniędzy dokonywany jest w ciągu 7-14 dni na kartę, którą płaciliście. 

W trakcie jazdy włącza nam się rezerwa paliwa, więc wiemy, że nie możemy bez opamiętania jeździć po parku i cieszyć się widokami. Zdecydowanie polecam Wam zatankować wcześniej, bo stacji paliw właściwie tam nie ma. Jedziemy więc na stację do miejscowości Vilaflor, a następnie wracamy, kierując się w stronę La Orotavy. Widoki są oszałamiające.

Park Narodowy Teide jest namacalnym dowodem, tego, że Wyspy Kanaryjskie są wulkaniczne. Pola zastygłej lawy robią ogromne wrażenie. To po prostu trzeba zobaczyć - niezależnie od tego, czy będziecie na szlaku, w aucie czy w kolejce.

Praktyczne informacje

Trasa: Costa Adeje-Kolejka linowa na Teide-Vilaflor-La Orotava

• Zabierz ciepłe ubranie - w listopadzie temperatura wynosiła ok. 0 stopni.
• Zatankuj przed wjazdem do parku.
• Nie pozwól, żeby pogoda, wiatr czy brak możliwości wjazdu popsuł Ci humor. Ciesz się widokami.