Innego dnia wybieramy się na północ, która pokazuje zupełnie odmienną od wulkanicznej, bo zieloną część wyspy. Jak pamiętacie z lekcji przyrody, zielone rośliny potrzebują wody, dlatego nie powinna nas dziwić… ulewa w górach Anaga. 

Dopiero na miejscu czytamy w przewodniku, że największe opady deszczu na Teneryfie występują od listopada do lutego, co zdecydowanie znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Nawet zwykle słoneczne południe jest przez większość naszego pobytu zachmurzone. 

Nie ma szans, żeby skorzystać z aquaparku, a wejście do niepodgrzewanego basenu na aquazumbę nie jest zbyt przyjemnym doświadczeniem. Stwierdzam jednak, że pogoda nie popsuje mi humoru, dlatego hulam nawet w deszczu.

Costa Adeje – słoneczne południe Teneryfy

Położone na południu Costa Adeje jest jednak najbezpieczniejszym pogodowo wyborem. Jeśli gdzieś nie będzie padać to właśnie tu. I choć zapewne hipsterom szukającym agroturystyk, w których codziennie rano pije się świeże wegańskie mleko, nie przypadnie do gustu ten kurort, ja go polecam na listopad z czystym sumieniem. Choć nie zawsze było słonecznie, termometr pokazywał jednak powyżej 20 stopni, dlatego jeśli tak jak my, z jakiegoś powodu uprzecie się na listopad, Costa Adeje będzie dobrym wyborem.

Jakie są plaże w Costa Adeje?

Plaże w Costa Adeje są wulkaniczne. Co to znaczy? Ich kolor jest czarny, natomiast to nie Chorwacja czy Czarnogóra, gdzie leżymy na kamieniach. Tutaj wciąż jest piaszczyście, jedynie barwa jest inna, co moim zdaniem dodaje kolorytu całemu pobytowi. 

Atrakcje w Costa Adeje

W listopadzie nie będzie tutaj też zbyt wielu ludzi. Plaże są praktycznie puste, sklepiki niezatłoczone. Spokojnie można przejść się na spacer po okolicy. Osobiście lubię mieć hotel lub apartament w miejscu, w którym jest gdzie chodzić pieszo. Często największe kompleksy położone są przy głównej drodze, przy której nie ma nic poza samym hotelem. Tutaj jest inaczej – znajdziecie restauracje, kawiarnie, sklepy. Wynajem samochodu też nie był bardzo trudny, bo wypożyczalni jest kilka i można porównać w nich ceny.

W słońcu wszystko wygląda lepiej, dlatego myślę, że w innym miesiącu Teneryfa może być bardziej atrakcyjna. Pamiętajcie też, że spędziliśmy na niej jedynie tydzień, więc być może po prostu mieliśmy pecha. W naszym hotelu poznaliśmy parę, która zimę na wyspie spędzała już jedenasty raz i mówili, że pierwszy raz widzieli, żeby na południu padało. Mimo wszystko i dzięki wszystkiemu co zobaczyliśmy, polecam Wam tę wulkaniczną wyspę. Więcej o niej znajdziecie w moich wcześniejszych wpisach na temat wąwozu Masca, Teide, pólnocy wyspy i klifów Los Gigantes.